niedziela, 14 października 2012

Błękit Szafiru - Kerstin Gier


Błękit Szafiru zaczyna się dokładnie w momencie, w którym skończyła się pierwsza część. Gwendolyn nadal jest przerażona myślą o podróżowaniu w czasie. Jednak więcej strachu przynosi jej wspomnienie Hrabiego de Saint Germain. Sama chce się dowiedzieć czegoś na jego temat oraz dlaczego Paul i Lucy ukradli chronograf. Pomaga jej w tym, ktoś kogo spotkała w przeszłości. Poza tymi potajemnymi poszukiwaniami nadal uczy się manier, meuneta oraz wyrusza w zaplanowane podróże przez pana Georga. Gwendolyn i Gideon podróżując razem poznają się dużo lepiej a między nimi zaczyna coś się dziać. Dużo zawirowań, więcej tajemnicy i zagadek to wszystko składa się na drugą część Trylogii czasu.

Główna bohaterka Gwendolyn jest bardzo sympatyczna, miła zabawna oraz odważna. Tak jak w poprzedniej części bardzo ją polubiłam i myślę, że jest ona jedna z nielicznych postaci kobiecych, które darze tak dużą sympatią. Gideon również nie zawiódł w tej części. Jest romantyczny, rozważny i arogancki. W tej części bardziej go poznajemy i dowiadujemy się dużo więcej niż w Czerwieni Rubinu. Na zasługę zasługuje na pewno wspomnienie Xemeriusa. Gargulec, którego widzi tylko Gwen. Jest bardzo zabawny i wprowadza dużo humoru do całości. Jego komentarze są bezcenne. Jedna oprócz tego, że jest często nieznośny to pomaga szpiegować i przekazuje ważne informacje.

Książka jest interesująca, porywająca przepełniona humorem. Akcja w niej gna niesamowicie do przodu. Czytelnik, który zacznie czytać dalsze lost Gwendolyn zostaje automatycznie wciągnięty w świat podróżników w czasie. Nie ma czasu na nudę. 
Autorka skończyła książkę niespodziewanie, w bardzo ciekawym momencie. Dobrze, że od razu miałam kolejną bo inaczej nie wytrzymałabym czekając na to jak potoczą się losy tej dwójki. Dużym plusem jest też to, że pani Gier umie budować napięcie, które podsyca tajemnicami, zagadkami. Nie lubię jak wszystko od razu wyłożone jest na tacy, tutaj na szczęście czytelnik ma okazje sam spróbować rozgryźć całą historię chociaż nie jest to łatwe bo nie raz zostałam zaskoczona i wszystko co sobie ustaliłam runęło w gruzach.

Styl autorki podoba mi się, opisy są tak stworzone, że z taką łatwością i płynnością można sobie wszystko wyobrazić. Do tego łatwy język jakim posługuje się autorka umożliwia błyskawiczne czytanie.

Same ochy i achy - wiem, wiem no ale inaczej nie mogę opisać tej książki. Nawet jakbym chciała na coś pomarudzić to się nie da:)
Jest to świetna cześć i muszę zaznaczyć, że po przeczytaniu całej trylogii ta jest moją ulubioną. Z resztą tak samo jak okładka, która jest urocza. Uwielbiam osobę, która tworzyła to cudo.
Książkę gorąco polecam, chociaż pewnie tych co nie czytali została garstka.

Moja ocena +6/6, a jakby mogło być inaczej!

A teraz uciekam czytać "Ostatnią piosenkę" Nicholasa Sparksa. Zdradzę tylko tyle, że jestem baaaaardzo zauroczona tą pozycją!

Pozdrawiam
MałaEmily

22 komentarze:

  1. Całą trylogię chcę widzieć na mojej półce i nie spocznę, póki tego nie osiągnę:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach całą trylogię! Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah kocham Trylogię czasu! Z oceną w 100% się zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie najlepsza jest i tak trójka, ale rzeczywiście po przeczytaniu tomu drugiego byłam totalnie rozbita emocjonalnie, wspaniała seria!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam pierwszą część, ale jakoś mnie nie chwyciła tak jak wszystkich. Jednakże na pewno po nią sięgnę, bo chcę skończyć tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze w koncu siegnac po cala te serie :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dziś kupiłam pierwszą część i niebawem sama poznam tę historię :) strasznie jestem ciekawa tej trylogii!

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trylogię mam jeszcze przed sobą, ale bardzo się cieszę, że już stoi na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam i bardzo podobała mi się cała trylogia, dlatego w pełni rozumiem Ochy i achy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwsza część spodobała mi się, ale mnie nie zachwyciła. Ta jeszcze przede mną i mam nadzieję, że mnie zaskoczy;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta trylogia cieszy się dużym powodzeniem. Już niejednokrotnie pisałam, że chcę ją przeczytać. Nic w tym temacie się nie zmieniło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach och i ech! No jakże mogło być inaczej. Teraz czekam na Sparksa i Zieleń! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna recenzja. :) To ciekawe, jak wysoko 3 tom ocenisz? ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tą trylogię! "Błękit szafiru" jest naprawdę super, ale co najlepsze dopiero przed Tobą :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Trylogia jeszcze przede mną i mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam okazję przeczytać aż dwie pozycję tej serii i nawet mi się spodobała, właśnie mi przypomniałaś, że w tym roku wyszła kolejna część. Chyba warto się wokół niej zakręcić:)

    OdpowiedzUsuń