Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eva Völler. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eva Völler. Pokaż wszystkie posty

środa, 7 sierpnia 2013

Złoty most - Eva Völler


To już rok od kiedy Anna i Sebastian podróżują w głąb historii. Od tego czasu już kilkukrotnie odwiedzili dawne czasy aby ratować bieg historii, któremu zagrażało niebezpieczeństwo. Podczas gdy Anna zdaje egzaminy, Sebastian zostaje wysłany do Paryża za czasów kardynała Richelieu. Podczas tej misji coś jednak idzie nie po jego myśli, traci pamięć i nie wierzy w zapewnienia ludzi co do jego pochodzenia. Dlatego ściągnięta do Paryża zostaje Anna, w której to rękach leży skierowanie wydarzeń na właściwy tor. To ona musi go raz jeszcze w sobie rozkochać, a przy tym udaremnić próbę zdemaskowania królowej i jej kochanka. 

"Złoty Most" to kontynuacja świetnej książki pt. "Magiczna Gondola". Po jej przeczytaniu byłam zachwycona w jaki sposób autorka wykreowała świat oraz bohaterów. Z zapartym tchem śledziłam ich losy i ciekawa byłam zakończenia historii. Dlatego jak dowiedziałam się, o premierze "Złotego Mostu" wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać. Niestety książka mnie rozczarowała nad czy ubolewam... 

Moim zdaniem kontynuacja jest napisana na słabszym poziomie niż Magiczna Gondola. Czytając ją miałam wrażenie deja vu, przeciąż wszystko w książce toczy się niemalże podobnie jak w pierwszej części.  Autorce chyba zabrakło nieco pomysłu bo nawet zafundowała Sebastianowi tak popularny zabieg jak amnezja... Myślałam, że autorka mnie zaskoczy nowymi pomysłami, niestety pod tym względem jestem rozczarowana.

Do plusów należy natomiast to, że książkę czyta się naprawdę szybko. Akcja toczy się w niej wartko i jest przepełniona przeróżnymi intrygami, do tego piękny język oraz styl jakim się posługuje autorka sprawia, że nie sposób się od niej oderwać, dlatego tak bardzo żałuję, że tym razem jej pozycja nie przypadła mi go gustu. 

Jeśli chodzi o główne postaci nie zmieniła co do nich zdania. Sebastian nadal jak dla mnie nie jest ciekawy czy warty uwagi, tak samo jak w poprzedniej części nie poznajemy go dokładniej. Natomiast Anna to sympatyczna dziewczyna, zakochana na zabój w młodym mężczyźnie. Jest zdolna zrobić wszystko by pomóc mu odzyskać pamięć, podoba mi się to, że nie zraża się tylko jest cierpliwa i dąży do tego, aby cała misja jaką mają za zadanie wykonać, powiodła się. Jedyne do czego mogę się przyczepić w jej postaci to jej napady płaczu - ale to tylko taki mały minus.

Wiem, że pewnie jestem w mniejszości no ale cóż, nic na to nie poradzę. Takie są moje odczucia po przeczytaniu tej książki. Uwielbiam podróże w czasie, sama chciałabym posiadać taki dar, dlatego bardzo chętnie sięgam po pozycje, które poruszają ten motyw. Bardzo liczyłam na świetną nową historię, barwnych i innych bohaterów, a dostałam historię, w której zostało zmienione jedynie miasto i nic więcej. A szkoda... 


Recenzja Magicznej Gondoli [klik]

Moja ocena 3+/6

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Egmont


Pozdrawiam!
MałaEmily

niedziela, 28 kwietnia 2013

Magiczna gondola - Eva Völler


Jak niektórzy z Was mogli już zauważyć, że uwielbiam książki, które poruszają wątek podróży w czasie. Jest to moim zdaniem niesamowita umiejętność i sama bardzo chętnie chciałabym się przenieść w odległe czasy i na własne oczy poznać dawne dzieje.

W Magicznej gondoli poznajemy Anne, która wraz z rodzicami przebywa na wakacjach w Wenecji. Jej rodzice są naukowcami, ich praca ją nudzi i tylko czasami zdarza się, że zainteresuje ją dany temat. Niestety i tym razem dziewczyna nie jest zaciekawiona badaniami jakie prowadzą rodzice w tym malowniczym mieście. Jej dnie spędzane w Wenecji wyglądają tam samo, dopóki nie spotyka Matthiasa. Pomimo tego, że na początku Anna nie chce zwiedzać z nim miasta to później się z nim zaprzyjaźnia. Nawet rodzice obojga zaczęli spędzać ze sobą czas co urozmaiciło całą podróż. Pewnego dnia obie rodziny wybierają się pooglądać płynące gondole, nagle do miejsca gdzie stoją podpływa czerwona gondola, na którą Anna zwróciła uwagę kila dni wcześniej. Długo nie myśląc wsiada do niej, jednak ląduje ona w zimnej i brudnej wodzie, z opresji ratuje ją przystojny chłopak, jednak niespodziewanie okazuje się, że przeniosła się ona w czasie. Co się stało i jak ma teraz wrócić do swoich czasów? Dlaczego tajemniczy chłopak, zabrał ją w tą podróż?

Sięgając po tę książkę spodziewałam się, świetnie skrojonej historii, która zrobi na mnie duże wrażenie.  Czytałam o niej masę pozytywnych opinii więc, skuszona nimi sięgnęłam w końcu tę pozycję, pomimo tego, że znalazło się kilka minusów książka podobała mi się. Tak więc po kolei;

Lubię książki w których można przeczytać o dawnych czasach jakiegoś miasta. Tutaj mamy Wenecję i muszę przyznać, że tym razem jestem zadowolona, ponieważ autorka świetnie stworzyła obraz danego miasta. Przedstawiła go bardzo realnie dlatego z przyjemnością czytałam książkę i poznawałam oryginalność tego miejsca. Sama może nie koniecznie chciałabym zwiedzić Wenecję ale dzięki autorce miałam możliwość choć na chwilę się tam znaleźć. 

Główną bohaterkę od razu polubiłam, zwykła nastolatka, która ma niesamowite poczucie humoru, do tego inteligenta, odważna, z ciętym językiem - to postać prawie idealna. Jej rodzice są naukowcami i mogłoby się wydawać, że Anna również pragnie zdobywać wiedzę, jednak ona nie radzi sobie zbytnio w szkole, nie interesuje ją również to co zwiedzają w tym przepięknym miejscu, bo przecież można robić dużo lepsze rzeczy niż chodzić całymi dniami po muzeach czy zabytkach. Jednak przenosząc się do XV-wiecznej Wenecji dziewczyna zaczyna żałować, że nie przywiązywała uwagi do niektórych faktów, dzięki temu zapewne lepiej poradziłaby sobie w miejscu, w którym wylądowała. Na Anne spada to jak grom z jasnego nieba, jednak radzi sobie ona najlepiej jak potrafi. Natomiast druga postać, tajemniczy Sebastiano nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, tak naprawdę nie poznajemy go w ogóle i ciężko mi jest o nim cokolwiek powiedzieć. Jest on małomówny, lekceważący i niezbyt sympatyczny.

Historia Amy jest niesamowita, odnalazłam się w niej automatycznie. Wypełniona jest ona w różnego rodzaju intrygi, zagadki, które chcemy rozwiązać jak najszybciej. Dlatego czytanie tej książki sprawia tyle radości i przyjemności, gdyż po prostu trudno się od niej oderwać. Fakt faktem znajdziemy w niej momenty gdzie akcja toczy się wolniej, jednak nawet wtedy nie  odczuwałam znudzenia. Poza wątkiem podróży w czasie czy przyjaźni znajdziemy wątek miłosny, który moim zdaniem jest najsłabszym ogniwem całej fabuły. Jest on niedopracowany, słaby i tak jakby wciśnięty na siłę. Miałam wrażenie jakby zrodził się z powietrza, no bo jak można zakochać się w chłopaku, którego Amy widziała kilka razy i za każdym razem zamieniła z nim dwa zdania. Cóż, autorka mogła to jakoś bardziej rozwinąć... 

Magiczna gondola wciąga do swojego pięknego świata od samego początku i nie wypuści do końca. Książka posiada to co mieć powinna czyli dobrą fabułę z wieloma zagadkami do rozwiązania, wartką akcję, która nie znudzi czytelnika. Do tego masę dobrego humoru oraz przystępny styl autorki, czegóż chcieć więcej. Gorąco polecam tę lekturę, osobom, które lubią podróże w czasie oraz chcą choć trochę poznać Wenecję.

Moja ocena 5/6

Pozdrawiam MałaEmily!