Natalie jest dyrektorem w wydawnictwie czasopisma dla kobiet. Zawodowo jest spełniona, gorzej z życiem osobistym. Nie umie ułożyć sobie życia z mężczyznami i akurat rzuca ją kolejny facet. Jest załamana bo tak naprawdę nie wie co robi źle. Jej życie staje się rutyną, każdy dzień wygląda tak samo - praca, a wieczorem przez pójściem spać kliszek wina. Na dodatek jej przyjaciółka zmieniła się nie do poznania po pobycie "na wsi". Jane po namowach opowiada Natalie czego tam doświadczyła, jak zmieniło się jej podejście do mężczyzn i związków. Dziewczyna postanawia sama skorzystać z kursu jaki proponuje ośrodek. Ma nadzieję, że nauczy się tam ponownie swojej seksualności, a przez to jej życie diametralnie się zmieni. Sama jeszcze nie wie co tak naprawdę ją tam czeka...
Ostatnio można zaobserwować duży wysyp literatury erotyczne, ja w takowych książkach zaczytuję się już od kilku lat i mam już pewne oczekiwania wobec takich książek. Po "kultowym" Christianie Greyu myślałam, że długo nie przeczytam książki o takiej tematyce, jednak ostatnio została mi dostarczona ta pozycja i tak naprawdę nie mogłam się doczekać kiedy tylko ją zacznę.
Gdy wzięłam ją do ręki trochę się obawiałam jak to będzie wyglądać. Mam wrażenie, że takie książki głównie skupiają się na scenach seksu, a fabuła tak naprawdę schodzi na drugi plan. Pomysł na książkę autorka miała kontrowersyjny, z którym się jeszcze nie spotkałam. Jest on ciekawy, inny i myślę, że pary które chcą urozmaić rutynę wykorzystają niektóre elementy.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, dosłownie pochłonęłam ją w ciągu jednego poranka. Napisana jest ona prostym i zrozumiałym językiem, a liczne dialogi umilają czytanie. Historia na pewno szokuje i nie nudzi. Każde zbliżenie jest opisane inaczej, na różne sposoby co zasługuje na duży plus. Scen seksu na pewno nie możemy nazwać "uniesieniami miłosnymi", gdyż w nich nie znajdziemy krzty miłości czy uczucia. I właśnie mam pewne ale... Nie podoba mi się to, że książka nie ukazuje bliższych relacji damsko-męskich. Mamy w niej tylko i wyłącznie czysty seks, wiadomo, że na początku dziewczyna jedzie do Przystani, żeby się czegoś nauczyć i to jest ciekawe ale zakończenie? Absolutnie nie do przyjęcia jak dla mnie. Kończąc książkę myślałam, że zakończenie będzie szczęśliwe, jednak takie ono nie jest. Nie wyobrażam sobie żeby komuś wystarczało tylko i wyłącznie zaspakajanie swojego popędu seksualnego bez bliższych relacji z drugą osobą.
Podsumowując książka mi się podobała i spędziłam z nią miłe chwile. Jednak sięgnąć po nią powinny osoby, które lubią książki erotyczne. Nie polecam zaczynać swojej przygody z taką literaturą od tej pozycji, ponieważ można się nieco przerazić. Historia przesiąknięta jest seksem i praktycznie na każdej stronie możemy o nim czytać, sceny te są tak jak wspominałam kontrowersyjne, czasami wulgarne. Jednak jeśli lubi ktoś naprawdę mocne wrażenia, które powodują, że robi się naprawdę gorąco to książkę polecam. Tylko nie nastawiajcie się na typowy romans bo książka takowa nie jest!
Moja ocena -4/6
Pozdrawiam serdecznie
MałaEmily! :))