poniedziałek, 19 listopada 2012

Delirium - Lauren Oliver



Czy wyobrażacie sobie świat bez miłości? Bez odczuwania najpiękniejszego uczucia jakim ono jest? Gdzie wybór życiowego partnera jest w rękach urzędników, którzy na podstawie wyników badań przystosowują osobę, z którą przeżyjemy resztę życia?  
Tak oto będzie wyglądać życie Leny. Po skończeniu osiemnastu lat przejdzie ona zabieg i nie będzie się musiała martwić, że zachoruje. Tak, właśnie w jej świecie miłość postrzegana jest za najgorszą chorobę, której należy się obawiać i strzec. A osoba, która zachoruje jest uważana za nieczystą. Dlatego Lena odlicza skrupulatnie dni do zabiegu, który ma być drogą do szczęścia i uwolnienia od zagrożenia, że zachoruje. Bardzo się martwi, że może ją spotkać to co matkę, dlatego cieszy się z nadchodzącego wybawienia. Jej życie jest poukładane i zorganizowane. Ostatnie wakacje chce spędzić ze swoją przyjaciółką, na całkowitym lenistwie. Jednak jej życie wywraca się do góry nogami, gdy poznaje Aleksa. Jak się okazuje jest to Odmieniec - osoba, która mieszka w Głuszy, gdzie cały czas panuje deliria. To on jej pokazuje czym jest miłość, że opowieści władz są kłamstwem. Dziewczyna z dnia na dzień zakochuje się coraz bardziej i nie zdaje sobie sprawy jak niewiele czasu zostaje do zabiegu. Jak potoczą się losy Leny? Czy podoła przeciwnością jakie po drodze się zrodzą?

Książka warta przeczytania. Leżała ona u mnie długo zanim przyszła jej kolej. Aż wstyd się przyznać jak długo zwlekałam z jej przeczytaniem. Jestem wręcz oszołomiona po tej pozycji. Historia zawarta w niej jest niezwykle ciekawa, inna niż wszystkie do tej pory i na pewno świetnie wykreowana, stworzona z niesamowitą skrupulatnością. Opisy są wyczerpujące ale nie za długie. Każdy nowy rozdział przynosi nowe niesamowite przeżycia. Przypadł mi do gustu również barwny język jakim posługuje się autorka, jej styl pisania oraz na pewno narracja pierwszoosobowa. Dokładnie możemy śledzić przemyślenia Leny, to jak się powoli zakochuje i jakie w niej zmiany zachodzą. Zapewne żadne słowa nie opiszą tego jak bardzo jestem zafascynowana książka. Motyw miłości jako choroby jest fascynujący i nie ma tutaj mowy o jakiejkolwiek nudzie czy szablonowości. Sama nie jestem pewna jak możliwe było by życie bez miłości. Ludzie, którzy przeszli zabieg byli bez serca, skrupułow, działali  jak maszyny. Książka kończy się w taki sposób, że nie wiem czy wytrzymałabym do premiery. Dlatego Pandemonium już czeka u mnie na półce, aż skończę Nevermore.

Jedynym minusem jakiego się dopatrzyłam to zbyt mała czcionka (swoją drogą ostatnio się dowiedziałam, że tak naprawdę słowo czcionka w komputerze nazywa się "krój pisma" . A słowa czcionka nie powinno się używać) . Nie ukrywam, że na początku kiepsko mi się czytała, tylko dlatego, że wcześniejsza książka miała dosyć duże litery. Nie mogłam się przestawić, jednak potem jak się przyzwyczaiłam książka porwała mnie w całości.

Lena to zwyczajna nastolatka, przeciętna niczym nie wyróżniająca się. Na początku jej nie polubiłam, ponieważ była nijaka i ślepo wierzyła w to co jej powiedziano. Dlatego z zaciekawieniem śledziłam to co się z nią działo. Jak zmieniała się pod wpływem Aleksa i pokazywała, że ma odwagę, charakter i swoje zdanie. Jest to jedna z lepszych przemian jakie do tej pory zaobserwowałam. Aleks natomiast jest miłym chłopakiem, trochę skrytym i milczącym. Ale również odważnym i nie boi się konsekwencji jakie się na niego czają.

Pierwsze spotkanie z Lauren Oliver uznaję za bardzo udane i niezwykłe. Książka warta polecenia, ponieważ opowiada wspaniałą historię o miłości. Miłości, której nic nie może stanąć na drodze. Mamy do czynienia również w niej z manipulacją władz. Jak łatwo można ludzi zastraszyć i wpajać im kłamstwo za kłamstwem. Myślę, że książka nie tylko dla młodzieży, każdy w niej znajdzie na pewno coś dla siebie. Delirium to pozycja, z którą należy się zaznajomić bo historia jest niepowtarzalna. 

Moja ocena to 6/6 :))


***


Przepraszam za małą nieobecność. Był to bardzo szalony tydzień, do tego duuużo pracy... Ale już jestem i powoli nadrabiam zaległości na Waszych blogach i haniebnie porzuconą książkę.

Na koniec muzycznie: Alicia jest niesamowita:



Pozdrawiam gorąco
MałaEmily

16 komentarzy:

  1. cudowna książka! niedługo zabieram się za jej kontynuację :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak wiele czytam o książce i jej kontynuacji, ale jakoś nie mogę się dobrać do niej :) zazdroszczę już przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zauroczona pomysłem i już nie mogę się doczekać przeczytania "Delirium" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Delirium" jest chyba książką podobną do "Deklaracji" ale nie wiem,nie czytałam jej jeszcze ;) Recenzja jest zachęcająca,więc na pewno sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham, moja ulubiona książka! <3 czekam z niecierpliwością na "Requiem" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednym słowem ideał.
    Podoba mi się narracja, może być ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam wczoraj ! Kocham ją... no cóż, na początku była zwyczajna, ale im dalej tym lepsza była, a zakończenie mnie tak uderzyło... Już czytam drugą część, jestem ciekawa, jak Ci się ona spodoba ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wizja świata bez miłości jest przerażająca i trochę kojarzy mi się z Equillibrium, ale tam ludzie w ogóle nic nie czuli. Delirium na bank przeczytam, tyle pozytywów, że nie mogłabym postąpić inaczej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś niesamowita ;) Ksiązka mnie bardzo zainteresowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skusiłaś mnie! I to tak bardzo, że jak tylko skończę czytaną obecnie powieść to od razu postaram się zabrać za "Delirium" :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło mi to słyszeć:) mam nadzieję, że Tobię się również spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też lubię tą książkę, najgorzej, że usycham z tęsknoty za 3 tomem, a tu żadnych wieści z wydawnictwa

    OdpowiedzUsuń
  13. Oh Oh! Lubiem bardzo! Teraz trza Pandemonium czytnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  14. nie lubię książek z małą czcionką:/ ale nie ukrywam, że intryguje mnie ta książka

    OdpowiedzUsuń