niedziela, 7 kwietnia 2013

Królestwo łabędzi - Zoe Marriott


Nie czytałam jeszcze nic tej autorki ale wiem, że jej książka "Cienie na księżycu" zebrała bardzo dobre opinie. Wspomnianą pozycję mam już pożyczoną dlatego z miłą chęcią po nią sięgnę tym bardziej, że najnowsza jej książka przypadła mi do gustu.

W pewnym odległym królestwie żyje sobie królewna Aleksandra. Wychowuje się ona wraz z trzema swoimi braćmi, z którymi jest zżyta. Bardzo silna więź łączy ją również z matką, z którą spędza bardzo dużo czasu, spowodowane jest to poniekąd tym, że niestety nie może ona liczyć na uwagę króla, co powoduję przygnębienie i żal. Królowa znajduje się w gronie Bystrych, które są wiedźmami dlatego Aleksandra spędza mnóstwo czasu z matką i uczy się tajników, do których mało kto ma dostęp. Jest ona zachwycona, ponieważ sprawia jej to przyjemność i radość Niestety jej sielanka trwa tylko do momentu, a mianowicie pewnego dnia ginie jej matka. Zabija ją okrutna bestia, która  czaiła się w lesie. Król po krótkim czasie żeni się kolejny raz, a życie na dworze bardzo się zmienia. Aleksandra zostaje odesłana do ciotki, a jej bracia wygnani z królestwa. Podczas wizyty u ciotki dziewczyna ma czas na przemyślenie kilku rzeczy. A co najważniejsze musi znaleźć sposób aby w jej ukochanym królestwie zapanował spokój.

Historia książki została napisana na podstawie baśni Andersena, ja niestety muszę powiedzieć, że wcześniej jej nie znałam. Będąc małym dzieckiem mama czytała mi przeróżne bajki i wiersze ale tą, albo ominęła, albo raczej co bardziej możliwe, nie pamiętam. Dlatego czytając tę pozycję nie porównywałam jej do pierwowzoru, co w zasadzie umożliwiło mi na nowo zapoznać się z historią. 

Książka napisana jest łatwym i zrozumiałym językiem co pozwala na bardzo szybkie jej czytanie. Nie jest ona dużych rozmiarów dlatego nie ma szans na delektowanie się daną pozycją. Mamy w niej do czynienia z narracją pierwszoosobową dzięki, której łatwiej śledzimy losy głównej bohaterki. 

Czytało mi się ją z nie małą przyjemnością, kilka razy zdarzyło się, że autorka mnie zaskoczyła bo nie tak wyobrażałam sobie zakończenie niektórych scen. Niesamowite jest to, że zbudowała ona bardzo barwny świat, w którym odnalazłam się od samego początku. W sumie bałam się jedynie wątku miłosnego Aleksandry, ponieważ myślałam, że przyćmi on całość fabuły. Moje obawy były bezpodstawne bo autorka tylko lekko go nakreśliła. Oczywiście znalazł się również jeden minus, czyli samo rozegranie finałowej potyczki. Przez cały czas odczuwałam, napięcie związane z tym jak pani Marriott poradzi sobie z zakończeniem książki. Jak dla mnie jest to najważniejsza część, gdzie wszystko się wyjaśnia i powoduję, że o danej historii nie mogę zapomnieć. Niestety jest ono za szybko rozegrane, coś się dzieje, potęguje emocje, a tu nagle  trach i koniec. 

Książka moim zdaniem jest magiczna, opowiada piękną historię, która zapewne bardziej skierowana jest do młodzieży, gdyż jest to lekka lecz trochę naiwna historia. Starsi czytelnicy choć na chwilę zapomną o codzienności i powspominają czasy dzieciństwa . Ja właśnie odnalazłam w niej  baśniowy klimat, który powoduje, że z małym żalem wspominałam dziecięce lata gdzie wszystko było kolorowe i takie łatwe. Dlatego ta pozycja tak bardzo mi się podobała i polecam wszystkim, którzy lubią książki gdzie toczy się walka ze złem. Naprawdę warto!


Moja ocena -5/6

Za książkę dziękuję bardzo wydawnictwu Egmont



***

Tak, długo mnie nie było ale nie opuszczam Was! Niestety musiałam podjąć bardzo ciężką dedycję i chcąc nie chcąc  potrzebowałam kilka dni aby ochłonąć. W tym czasie nie wiele czytałam, w każdym razie nie tyle ile chciałabym, a przy tym nic nie pisałam. Teraz powoli dochodzę do siebie, a najgorsze chwile mam już za sobą. Także w zanadrzu mam jeszcze dwie moje opinie, które zostaną umieszczone na dniach:)

Pozdrawiam 
MałaEmily:))

24 komentarze:

  1. Książkę mam w planach. Obym jak najszybciej mogła ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna recenzja... kolejna pozytywna, jezu, nie zasnę spokojnie dopóki tej ksiażki nie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka interesuje mnie od jakiegoś czasu. Jestem ciekawa nawiązań do baśni, fajnie że wątek miłosny nie jest tym przeważającym, za to już na wstępie autorka ma u mnie plus.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam "Cienie na Księżycu" tejże autorki, więc koniecznie muszę się zapoznać z tą książką! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo spodobała mi się ta książka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. podobnie oceniasz jak jest - jest dobra, ale coś w niej brakuje :) oby najgorsze za tobą :) witam ponownie w świecie blogerów :P

    OdpowiedzUsuń
  7. naprawdę nie pamiętałaś tej baśni? :o
    mam na razie w planach "Cienie na księżycu" (podobno są oparte na Kopciuszku). jeśli spodoba mi się, to sięgnę i po "Królestwo łabędzi" ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to sama jestem w szoku. Niestety moja pamięć jest dobra ale krótka:D

      Usuń
  8. Bardzo podoba mi się okładka, treść też wydaje się ciekawa, więc chętnie przeczytam. :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Może autorka weźmie na warsztat kolejne baśnie, w końcu trochę ich jest :) Książka wydaje się całkiem interesująca. Okładka wpada w oko :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię baśnie pisane na nowo, więc z przyjemnością czytało mi się tę książkę :)
    PS. Mam nadzieję, że już wszystko u Ciebie ok:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chetnie zapoznałabym sie z tą lekturą, bo jest w moim guscie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Również nie czytała nic tej autorki, ale sama okładka jest wspaniała :D! W dodatku kiedy przeczytałam opis fabuły, wiedziałam, ze cos już kiedyś takiego słyszałam. Czytam dalej i bach! Książka napisana jest na podstawie baśni Andersena i tą która często opowiadała mi babcia :) Mam do niej ogromny sentyment :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie się za nią zabrałam i zapowiada się całkiem obiecująco. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo "Cienie..." były genialne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytam na pewno - za tę okładkę, za opis no i za autorkę, która napisała Cienie na Księżycu - jedną z moich ulubionych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym zaproponować, a może raczej zaprezentować Wam dwa ciekawe konkursy. W jednym z nich do wygrania są dwie gry edukacyjne dla dzieci "Akademia umysłu Junior", w drugim natomiast fantastyczna książka pt."Spojrzenie Elfa".

    W żadnym wypadku nie namawiam, po prostu chciałabym aby wiadomość o tych konkursach trafiła do wielu ludzi :) Jeżeli więc jesteście zainteresowani wzięciem udziału to zapraszam na mój profil, znajdziecie tam blogi "Babylandia" oraz "Książeczki synka i córeczki" gdzie dostępne są te konkursy. Jeżeli jednak nie interesują Was one to z góry przepraszam za spam...

    Pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka, jak wiesz - z początku mnie nie porwała (marudziłam Ci o niej xD) Ale po jakimś czasie zaczęłam się wdrażać i odnajdywać piękno tej historii na nowo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ostatnio dość często sięgam po młodzieżówki a powyższa proza zaciekawiła mnie swoją tematyką, dlatego chciałbym ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka już na mnie czeka :D Mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Through Blogger, i have a blog using Blogspot.
    I would likie to understand tips on how to export all my posts from Blogspot to my newly created
    Weebly blog..

    Also visit my web page: magicsubmitterreviewz.tumblr.com

    OdpowiedzUsuń
  20. czasem i ksiazki młodzieżowe są warte uwagi

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj :) Nominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award [http://zanim-zajdzie-slonce.blogspot.com/2013/04/liebster-blog-2.html] :)

    OdpowiedzUsuń