Niektórzy mają niebywałe i niepowtarzalne pasje i hobby. Paige zalicza się do osób, które takowe mają, a mianowicie wielbi papier. Kolekcjonuje każdą niebywałą kartkę, podchodzi do nich z wielkim szacuneczkiem. Do tego idealnego zestawu brakuje jej jedynie pióra, na które niestety jej nie stać. Dlatego nie dziwi fakt, że jej ulubionym sklepem jest Nakrapiana Ropucha gdzie można kupić wszelkie rodzaje papieru. Jej życie toczy się wokół pracy i potyczek pomiędzy byłym mężem, którego ma dosyć. Pewnego dnia niespodziewane znajduje tajemniczy list w swej skrzynce, a list ten jest wyjątkowy. Napisany na pięknym i drogim papierze, dobrym piórem, jednak zawiera dość nietypową wiadomość. Paige długo przygląda się jemu, niestety okazuje się że nie jest on przeznaczony dla niej. Ktoś się pomylił, dlatego bez mrugnięcia okiem wrzuca go do odpowiedniej skrzynki. (Nie)stety listy te przychodzą wielokrotnie, a kobieta sama postanawia przystąpić do tej ciekawej gry...
Fabuła książki według mnie jest bardzo intrygująca. Ten wątek z listami oraz poleceniami do wykonania bardzo przypadł mi do gustu. Sama byłam ciekawa jak będzie brzmieć kolejny i czego będzie dotyczył. Jedne były błahe i dotyczyły codziennych spraw, a inne pikantne. Główna bohaterka zatraciła się w tych codziennych przyjemnościach. Czekała z wypiekami na twarzy na to co przyniesie kolejna cudowna kartka papieru, stało się to jej ulubionym zajęciem, o którym myślała o każdej porze dnia. Pomimo tego, że korespondencja nie była przeznaczona dla niej świetnie się przy tym bawiła.
Pozycja została zakwalifikowana jako powieść erotyczna, ja raczej określiłabym ją jako książkę obyczajową, w której znajdziemy odważne sceny seksu. Dlatego ktoś kto spodziewa się po niej dużej ilości erotyki będzie rozczarowany. Ja natomiast cieszę się, że autorka nie skupia się jedynie na doznaniach łóżkowych, nudzą mnie książki, w których aż kipi od seksu, a fabuły brak. Dlatego ta pozycja tak bardzo mnie oczarowała, ponieważ autorka serwuje nam tajemnice, życie codzienne bohaterki, problemy życiowe i do tego pikantne sceny. Za to wielki plus!
Autorka wprowadziła dużo postaci ale nie skupiła się na nich. Mało o nich wiemy powiedziałabym, że informacje te są naprawdę skąpe. Ogólnie rzecz biorąc nie przeszkadza to zbytnio, jedynie do czego mogłabym się przyczepić to mogła bardziej opisać relacje Paige z rodzicami. Główna bohaterka jest odważna, wie czego chce, choć czasami ulega słabością. Listy pozwalają jej poznać siebie na nowo, zmienia się jej nastawienie i dzięki temu czuje się bardziej kobieco. Przypadł mi do gustu Austin, były mąż. Jest może on trochę nachalny i samolubny jednak ma coś w sobie co mi się spodobało. Natomiast nie mogłam znieść Erica, faceta który nie umiał podjąć sam decyzji. Był miły, czarujący jednak to jego niezdecydowanie było okropne.
Kolejna książka tej autorki i po raz kolejny zostałam z łatwością porwana do jej świata. Pierwsza powieść bardzo mi się podobała, a ta utwierdziła mnie w przekonaniu, że po książki tej autorki będę sięgała w ciemno. A dlaczego? Ponieważ znajdziemy w niej oprócz scen seksu coś więcej, normalnych ludzi, z którymi łatwo się utożsamić. Dlatego gorąco ją polecam!
Moja ocena 6/6
Z książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Harlequin Mira:
P.s w końcu odwiedziło mnie słoneczko. Wczoraj w prawdzie była dużo ładniejsza pogoda ale nie ma co zbytnio narzekać. Ciesze się, że w końcu się wypogadza i wiosna zawitała. Mam nadzieję, że jutro będzie równie ciepło ponieważ jadę do Krakowa:))
Pozdrawiam MałaEmily!
No ja właśnie byłam rozczarowana brakiem obiecujących scen. Znaczy parę może było, ale dla mnie zbyt mało. Jeśli owa książka od razu miałaby etykietkę- powieść obyczajowa z nutką erotyzmu, to nie czepiałabym się, ale jako erotyk wypada bardzo marniutko w moich oczach.
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tej pozycji, literatura erotyczna jakoś ostatnio mnie nie krępuje :)
OdpowiedzUsuńAż tak bardzo polecasz? Łał :D
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle sloneczko świeci, to jest cudowne po prostu :D
A Kraków to moje ulubione miasto w naszym kraju :)
Polecam bo uważam, że książka jest dobra:)
UsuńTeż uwielbiam Kraków, tym bardziej jak świeci słońce i można na rynku posiedzieć:)
Wielbi papier, trochę dziwaczne, ale nie będę się czepiać, sam też mam różne odchyły :D Fabuła istotnie intrygująca - tajemnice lubimy chyba wszyscy :)
OdpowiedzUsuńJa za tą nową falą literatury erotycznej średnio przepadam, niezbyt wpisuje się w mój gust. ;)
OdpowiedzUsuńAleż ciepłe przyjęcie! Lubię Hart i jestem bardzo ciekawa w jakim tonie będzie napisana kolejna książka:)
OdpowiedzUsuńPS. Jesteś w Krk i się nie odezwałaś? Foch!
Mam nadzieję, że szybko będzie kolejna:)
UsuńCo do krk to nadrobimy niebawem:)
Mam to czarno na białym, więc trzymam za słowo :)
UsuńZe wzgledu na samą fabułe chetnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś po nią sięgnę, lecz nie w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale te tytuły najnowszych erotyków mnie rozwalają :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie pochłaniam :D I podoba mnie się!
OdpowiedzUsuńWzbudziłaś moje zaitersowanie...
OdpowiedzUsuńJak na razie to ta książka nie jest dla mnie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie opisałaś tą książkę
OdpowiedzUsuń