O książkach Ericy Spindler słyszałam już niejednokrotnie. Zazwyczaj były to same pozytywne recenzje dlatego kiedy dostałam propozycję otrzymania tej książki nie wahałam się nawet na moment. W prawdzie nie czytałam jeszcze żadnego kryminału czy thrillera ale stwierdziłam, że czas to zmienić i zapoznać się z nowym gatunkiem. Jak skoczyła ta próba...?
Charlotte to małe miasteczko w Karolinie Północnej, do tej pory życie w nim toczyło się w miarę spokojnie. Do czasu kiedy dochodzi w nim do morderstwa na tle seksualnym. Melanie May to policjantka, która zazwyczaj zajmuje się drobnymi i błahymi przestępstwami mającymi miejsce w jej miasteczku. Jednak tym razem dostaje szansę wykazać się w wyżej wspomnianym morderstwie. Początkowo wstrząśnięta widokiem miejsca zbrodni, jednak potem postanawia dołożyć wszelkich starań aby znaleźć tego mordercę i się wykazać. Tym bardziej, że sprawa po pewnym czasie komplikuje się, a mianowicie w miasteczku dochodzi do serii morderstw. Mało tego, dziwnym faktem jest to, że ofiarami są sami mężczyźni, którzy mają co nie co na sumieniu. W książce znajdziemy oprócz wątku morderstwa również historię trzech sióstr, które w dzieciństwie zmagały się z okrutnym ojcem.
Tak jak wspomniałam wyżej, nigdy wcześniej nie czytałam kryminału i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po takiej książce. Muszę przyznać, że czytało mi się ją naprawdę dobrze, a dzięki niej spędziłam bardzo miłe chwile i nie sądziłam, że historia spodoba mi się tak bardzo. Szczerze myślała, że to nie będzie mój gatunek, a samą książkę po paru rozdziałach odłożę na półkę. Cieszę się, że tak właśnie się nie stało. Dostarczyła mi ona naprawdę dobrych wrażeń, a samo zakończenie było zaskoczeniem. Czytając ją momentami miałam swoje wyobrażenie historii, jednak żadne nie sprawdziło się. Autorka umiejętnie tworzy świat, wprowadza nie raz czytelnika w błąd, buduje napięcie, które towarzyszy przez całą książkę. Jednym słowem zgrana całość.
Akcja toczy się dosyć szybko, nie ma zbędnych opisów czy przedłużania na siłę. Ciesze się, że autorka w całą powieść wplotła cień wątku miłosnego. Była to miła odmiana od poszukiwania zabójcy czy analizowania poszlak. Myślę, że właśnie ten wątek sprawił, że historię czytało mi się tak przyjemnie i z pewną lekkością.
Muszę powiedzieć, że warto czasami przeczytać inny gatunek niż zazwyczaj. Dla mnie sięgnięcie po tę lekturę było nowym czytelniczym doświadczeniem. Nie jest to może gatunek, który zaczęłabym czytać namiętnie i w dużych ilościach, jednak od czasu do czasu pozwolę sobie sięgnąć po taką książkę aby zrobić sobie małą odskocznie i urozmaicenie.
Jest to pozycja, która posiada dreszczyk emocji związany z morderstwami, jednak porusza ona również ważny temat. A mianowicie przemoc w rodzinie jak również samosąd. Mroczny Anioł właśnie to zrobił ale czy miał prawo tak potraktować tych ludzi wymierzając samemu werdykt? Tego nie wiem, ale mam nadzieję, że choć trochę zainteresowałam Waś tą pozycją. Książkę polecam wszystkim, nie mam wprawdzie doświadczenia ani porównania, ale uważam, że jest ona warta uwagi. Spodoba się ona na pewno fanom kryminałów czy thrillerów ale zachęcam do spróbowania też innych.
Moja ocena 4/6
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Harlequin Mira
Pozdrawiam
ME
Czytałam i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną powieść tej autorki, ale może w przyszłości sięgnę po więcej. Ta wydaje się interesująca, choć przed sesją lubię lżejsze tematycznie książki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie znam tej książki, ale czytałam na jej temat pozytywne komentarze:) Twoja recenzja jest również bardzo zachęcająca:)
OdpowiedzUsuńMam w planach twórczość tej autorki. Myślę, że spodoba mi się wartka akcja.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, chociaż ostatnio powolutku się do nich przekonuję. Może kiedyś i po tą książkę sięgnę, ale na chwilę obecną sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńJa również nie gustuje w tym gatunku. I tak jak ty sądzę że byłaby to dobra odskocznia.. zdecydowanie mam w planach sięgnąć po jakiś kryminał, może nawet właśnie ten - "Ukarać zbrodnię" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://mojswiat-ksiazek.blogspot.com/
Hmm... Książka wydaje się być naprawdę ciekawa i chociaż chwilowo nie mam ochoty jej czytać, to z miłą chęcią przekażę ją w ręce swojej rodzicielki, która kocha tego typu historie :D
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam twórczość Spindler i jak do tej pory jeszcze ani razu się na niej nie zawiodłam. ,,Ukarać zbrodnię'' jeszcze nie znam, ale wszytko jest do nadrobienia. Cieszę się, że autorka poruszyła również trudne tematy o przemocy w rodzinie. Tym bardziej muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie przepadałam za kryminałem ale... jak jest dobry to warto p niego sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńSpindler i Gerritsen to mój wyrzut sumienia, bo jeszcze nic nie czytałam z ich twórczości, ale mam już kilka pożyczonych tytułów, to może się w końcu zabiorę.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Tobą,że czasem warto przeczytac coć z zupełnie innej beczki.
OdpowiedzUsuńWielu recenzentów docenia tą książke, myśle, że musze sie z nią zapoznac.
OdpowiedzUsuńJa raczej podziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam autorki osobiście, ale tak jak Ty słyszałam o niej wiele dobrego :) kiedyś zapewne się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z chęcią przeczytam, ostatnio czytałam "Cienie nocy" i tam część była pisana właśnie przez tą autorkę i mnie zainteresowała sobą :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej autorce. Jednak często czytam takiego rodzaju powieści :) Wydaje się bardzo ciekawa, wciągająca, idealna na letni wieczór :)
OdpowiedzUsuńFakt. Jak się czyta głównie jakiś gatunek, a inny ogranicza, to potem jest się ciężko przemóc do tego niechcianego. Biedne gatunkowe sierotki porzucone przez nas, czytelników. ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiem jak oceniać kryminały, więc wystarczy mi Twoje potwierdzenie, że akcja wartko się toczy. ;D
Ale, niestety brzydka okładka. xD
Moja przyjaciółka uwielbia tą autorke, więc będę miała jej co polecić :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakąś książkę z tego gatunku, a o tej autorce jeszcze nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńnie znam twórczości tej autorki, dlatego tym bardziej jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuń