Witam wszystkich!! Dzisiaj przychodzę z moją poinią na temat tej książki pt "Ukąszenie Pająka" napisaną Jennifer Estep.
Tak więc do dzieła:
Książka od pierwszych stron mnie wciągnęła do
swojego świata. A raczej do świata Gin, która jest płatnym zabójcą. Zabije na
zlecenie i nie ma przy tym skrupułów. Od
samego początku ją polubiłam, jest pewna siebie, wie czego chce i robi to w
czym jest dobra.
Akcja rozpoczyna się od momentu gdy Gin spędza czas
w szpitalu psychiatrycznym i wykonuje swoje kolejne zlecenie. Szybko się z tym
uwija i wraca tam gdzie kocha przebywać. Czyli do knajpki, którą prowadzi
Fletcher. „wesoły Prosiak” bo tak się ona nazywa to jej dom, w którym również
sobie dorabia. Prowadzi go Fletcher, który jest jej mentorem. To on przyjmuje
zlecenia do wykonania, to on ja nauczył jak ma zabijać i jak ma za sobą
zacierać śladu. Pewnego dnia dostaje kolejne zlecenie, na które nie ma zbyt
dużo czasu. Jak się potem okazuję była to bardzo dobrze przygotowana pułapka.
Wtedy również spotyka po raz kolejny przystojnego detektywa Donovan Caine. Od tego zlecenia wszystko się komplikuję i
nic nie jest tak ja trzeba. Zabójstwo jej mentora wytrąca ja z równowagi i postanawia
zemścić się na jego mordercy. Ratuje Finna i od tej pory działają razem aby oczyścić
woje imię i odegrać się na tym kto pozbawił życia Fletchera. Do ich składu
jednak dołącza pan detektyw, który niechętnie ale jednak pomaga im w
osiągnięciu celu.
Sama Głowna bohaterka tak jak wspomniałam to odważna
dziewczyna. Jakże mi się spodobało, że nie jest to kolejna książka o
szesnastoletniej dziewczynie z liceum. Tylko dojrzała kobieta z przejściami i
doświadczeniem. Ma ona trzydzieści dwa lata i masę zabójstw na swoim
koncie. Pociąga ją pan detektyw, który
jej się bardzo podoba. Posiada ona magie
Lodu i kamienia co spodobało mi się bo nie czytałam jeszcze wielu książek o
osobach posiadających magie. Mam wrażenie w mieście, w którym żyje główna bohaterka wszyscy
posiadają jakąś magiczną moc i jest to bardzo powszechne, normalne.
Teraz przejdźmy do naszego pana detektywa - Donovan Caine. Intryguje mnie on, jest on policjantem, który posiada swoje reguły i jest chyba jedynym porządnym policjantem w tym mięście. Pragnie on sprawiedliwości. Kiedy dowiaduję się tego, że Gin zabiła jego partnera oświadcza jej że zemści się za to bez względu na to co się wydarzy. Jest on twardy i jak najbardziej pociąga on Gin. Ale co z tego wyjdzie i jak się zakończy książka….?? Przeczytajcie a zobaczycie :P
Zakończenie wskazuje na to że nie była to jedyna
część o losach naszej Gin. Mam nadzieję, że kolejna część będzie równie fajna
jak ta pierwsza. Książkę błyskawicznie się czyta, z czego bardzo się cieszyłam
gdyż nie miałam ochoty na nic cięższego. Narracja jest w pierwszej osobie, co
pozwala bardziej utożsamić się z główną bohaterką.
Książkę polecam, może nie jest jaka idealna ale na
pewno przy niej odpoczniecie i choć na chwile oderwiecie się od dnia
codziennego. Miłej lektury jeśli, ktoś ma w planach przeczytać tą książkę. Ja
teraz czekam na kolejna część jak będzie :D
Cytat, który mi się spodobał:
[…]
Zalany w trupa studencik potknął się, pochylił i zwymiotował na maskę naszego
SUV-a. Musiałam powstrzymać Finna, który chciał wyskoczyć z wozu i dać mu
nauczkę.
-
Przecież to nawet nie twoje auto – zauważyłam. – Zwinąłeś je z parkingu.
-
Chodzi o zasadę – oburzył się Finn. – To mercedes, rozumiesz? Na mercedesy się
nie rzyga.
Moja ocena to 6/10
Życzę wszystkim miłego dnia!!:))
Pozdrawiam ME
Książka od jakiegoś czasu jest u mnie na półce, więc kiedyś z pewnością przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam ! ;D spodobała mi się ;) A ja czekam na Twoją opinię na temat Cienia ;> jestem jej niezmiernie ciekawa ;D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi niezłej ochoty, mam akurat ochotę na coś odstresowującego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lubię silne bohaterki, więc czemu nie?
OdpowiedzUsuńPożyjemy zobaczymy, obserwuję i było by mi miło gdybś ty też dodała się do moich. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńJa tą pozycję uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńciekawa fabuła, może kiedyś po sesji na tak zwane moje "odmóżdżenie"
OdpowiedzUsuń